Stowarzyszenie Polska Wolna od GMO na Targach Ekologicznych w Kończycach

Stowarzyszenie Polska Wolna od GMO na Targach Ekologicznych w Kończycach zorganizowało stoisko z materiałami informacyjnymi o działalności Stowarzyszenia na rzecz ochrony tradycyjnej polskiej wsi, dziedzictwa kulturowego i tradycyjnego rolnictwa. Ochrona tradycyjnego rodzinnego rolnictwa to troska o żyzność i jakość gleby, tradycyjne wytwarzanie żywności, zdrowej i ekologicznej, wolnej od GMO, to troska o suwerenność i bezpieczeństwo żywnościowe kraju.
Uczestnikom targów przekazywano ulotki informacyjne o zagrożeniach dla zdrowia i życia powodowanych biotechnologiami GMO, chemizacją rolnictwa i przetwórstwa rolno spożywczego, a także o zagrożeniach jakie niesie technologia 5G i związane z jej wdrażaniem zagrożenie smogiem elektromagnetycznym szkodliwym dla zdrowia dla ludzi, organizmów żywych i środowiska naturalnego.

21 września 2019 w Rajczy na pikniku „Posmakuj Rajczy”

21 września 2019 w Rajczy na pikniku „Posmakuj Rajczy” połączonym z III Festiwalem Sera Stowarzyszenia Polska Wolna od GMO wspólnie z Centrum Integracji Społecznej BEST PROEKO z Jeleśni zorganizowało warsztaty rolnicze, kulinarne i stoisko promocyjne z materiałami informacyjnymi, produktami regionalnymi i żywnościowymi bezpośrednio od polskiego rolnika.

Stowarzyszenie Polska Wolna od GMO

powstało w 2011 r. z inicjatywy osób, którym chciało się posiąść wiedzę o tym, co to jest.

To stwierdzenie „którym chciało się” nie znaczy wcale, że inni obywatele Polski, są leniwi nie chcieli tej wiedzy – nie, oni nie byli świadomi, że jej potrzebują.

Nie byli świadomi ?  Tak. Nie byli świadomi potrzeby.  Pytanie, dlaczego?

Europejska Sieć Naukowców ds. Społecznej i Środowiskowej Odpowiedzialności Zaproszenie Konferencja na temat zasady ostrożności

„Nauka, środki ostrożności, innowacje – w kierunku zintegrowanego zarządzania nowymi technologiami”
Kiedy: 14-15 października 2019 r
Gdzie: Centrum Badań Interdyscyplinarnych (ZiF), Methoden 1, 33615 Bielefeld, Niemcy
Program: www.ensser.org/pp-conference
Zarejestruj się przy rejestracji [at] ensser.org

Zasada ostrożności (PP) dotyczy sytuacji, w których dostępne informacje naukowe na temat możliwej szkody spowodowanej przez innowacje wytworzone przez człowieka dają decydentom uzasadnione podstawy do podejrzeń o możliwą szkodę dla zdrowia ludzkiego, środowiska lub różnorodności biologicznej, ale gdzie brakuje pewności naukowej. PP w takich sytuacjach zgodnie z prawem usprawiedliwia decydentów podejmujących środki ostrożności w celu uniknięcia takiej szkody.

Choć zapisana w traktacie UE i formalnie stanowi filar polityki UE, PP jest często ignorowana, źle interpretowana lub naruszana przez Komisję Europejską i państwa członkowskie. Wprowadzenie w ostatnich latach tak zwanej „zasady innowacyjności” może zniszczyć tę opartą na podstawach naukowych normę i nadać priorytet szczególnie silnym zasiadającym interesom gospodarczym nad wysokim poziomem ochrony przewidzianym w Traktacie UE. Prawdziwie zrównoważone innowacje wymagają jednak zgodności z PP i bardziej wszechstronnej oceny tego, jakie korzyści społeczne i jakie potrzeby społeczne mogą zostać zaspokojone.

Podczas tej konferencji zaprezentujemy i krytycznie przeanalizujemy przykłady ilustrujące znaczenie PP i omówimy, co jest konieczne, aby zapewnić, że będzie on wykorzystywany mądrze i częściej. Prawdziwe ścieżki do rozsądnej pewności, że nie zaszkodzą zdrowiu publicznemu, różnorodności biologicznej i środowisku, zostaną zidentyfikowane i zbadane w oparciu o obecnie dostępną wiedzę, przy jednoczesnym uznaniu, że ścisły dowód bezpieczeństwa jest iluzorycznym celem. Przykłady obejmujące stosowanie pestycydów, uprawy genetycznie zmodyfikowane, pola elektromagnetyczne, związki zaburzające funkcjonowanie układu hormonalnego i nanotechnologię zostaną przedstawione przez wybitnych mówców i zbadane przez uczestników.

Konferencja odbędzie się w języku angielskim. Program z informacjami rejestracyjnymi można znaleźć w załączonej ulotce lub, z obszernymi informacjami dodatkowymi, na stronie konferencji: https://ensser.org/pp-conference/.

Do 19 sierpnia można zarezerwować tanie noclegi w centrum miasta. Koszty zakwaterowania nie powinny uniemożliwiać udziału w konferencji. Jeśli tak, daj nam znać w e-mailu rejestracyjnym: w takim przypadku możemy być w stanie znaleźć dla ciebie zakwaterowanie prywatne.

Współpraca: AStA Universität Bielefeld, Europejska Sieć Naukowców ds. Społecznej i Środowiskowej Odpowiedzialności (ENSSER) e.V, Heinrich Böll Stiftung NRW, Mariolopoulos-Kanaginis Foundation for the Sciences, Altner-Combecher Stiftung für Ökologie und Frieden, Gen-ethische Stiftung

Mit sukcesu bawełny Bt pryska w Indiach

GMO: magiczne nasiona, złamane obietnice

Czas zlikwidować mit „sukcesu” bawełny Bt w Indiach

WYJĄTEK: Nawet dane własne rządu zaprzeczają jego opowieści o sukcesie bawełny Bt i że konsekwencje nieodpowiedzialnego wprowadzenia różnych upraw GM w oparciu o fałszywą narrację byłyby katastrofalne dla kraju … produkcja bawełny w latach 2018-2019 będzie najniższa w dekadzie, spada do około 420,72 kg / ha.

GMO: magiczne nasiona i złamane obietnice: nadszedł czas, aby rozbić mit o sukcesie bawełny Bt w Indiach

Polityczne postawy zgodne z interesami handlowymi oznaczają, że prawda staje się ofiarą w debacie na temat genetycznie zmodyfikowanych upraw w Indiach. Fabuła dotycząca bawełny Bt mówi, że odniosła duży sukces.

Obecna administracja Modi dowodzi tego twierdzeniem i twierdzi, że jego sukces musi zostać powtórzony poprzez wprowadzenie szeregu genetycznie zmodyfikowanych roślin spożywczych, co byłoby równoznaczne z wejściem technologii GM na szeroką skalę do indyjskiego rolnictwa. Obecnie bawełna Bt jest jedyną oficjalnie zatwierdzoną komercyjnie uprawą GM w Indiach.

Aby uprościć ten zapis, w piątek 6 września w New Delhi w Constitution Club of India odbyło się wydarzenie medialne, podczas którego ogłoszono, że bawełna Bt była kosztowną i szkodliwą porażką. Wśród mówców znaleźli się wybitni ekolodzy Aruna Rodrigues i Vandana Shiva, którzy przedstawili wiele informacji w oparciu o oficjalne raporty, dokumenty badawcze i dokumenty przedłożone Sądowi Najwyższemu jako dowód w sprawie bawełny Bt.

Argumentowano, że nawet dane własne rządu zaprzeczają jego opowieści o sukcesie bawełny Bt i że konsekwencje nieodpowiedzialnego wprowadzenia różnych upraw GM w oparciu o fałszywą narrację byłyby katastrofalne dla kraju.

PR i złamane obietnice

Na początku XXI wieku bawełna Bt była intensywnie promowana w Indiach na podstawie tego, że radykalnie ograniczy zużycie pestycydów, zwiększy plony i przyczyni się do dobrobytu finansowego rolników. Jednak stosowanie pestycydów powróciło do poziomów sprzed Bt, a plony uległy stagnacji lub spadają. Ponadto około 31 krajów plasuje się powyżej Indii pod względem wydajności bawełny, a tylko 10 z nich uprawia bawełnę GM.(= 21 nie uprawia GM bawełny a ma wyższe plony)

Jak zostanie wykazane, rolnicy znajdują się teraz na bieżni chemiczno-biotechnologicznej i muszą radzić sobie z rosnącą liczbą szkodników odpornych na Bt / insektycydy i rosnącymi kosztami produkcji. Dla wielu drobnych producentów bawełny doprowadziło to do większego poziomu zadłużenia i trudności finansowych.

Nie poddać się

Ponad 90% bawełny zasianej w Indiach to obecnie Bt. Chociaż początkowo wprowadzono go w 2002 r., Jego przyjęcie wyniosło odpowiednio tylko około 12 i 38% w 2005 r. I 2006 r. Wiele informacji zawarto w briefingu medialnym towarzyszącym wydarzeniu w Delhi. W nim Aruna Rodrigues i Vandana Shiva pokazują, że nawet wtedy (2005-2006) średnie plony osiągnęły już obecny poziom plateau wynoszący około 450-500 kg / ha. Średnie plony bawełny Bt w całych Indiach wahały się w okolicach 500 kg / ha lub poniżej w latach 2005-2018.

Szczególnie odkrywcze jest to, że produkcja bawełny w latach 2018-2019 będzie najniższa w ciągu dekady, spada do około 420,72 kg / ha, zgodnie z komunikatem prasowym wydanym w lipcu przez Cotton Association of India.

Ponadto argumentem jest to, że wzrosty plonów, które mogły wystąpić, były w każdym przypadku spowodowane różnymi czynnikami, takimi jak zwiększone zużycie nawozów i wysokowydajne nasiona hybrydowe, a nie technologia Bt.

Dane przedstawione przez Rodriguesa i Shivę pokazują, że plon bawełny w epoce sprzed Bt znacznie wzrósł z 191 kg / ha w 2002 r. Do 318 kg / ha w latach 2004-2005, odnotowując wzrost o 66% w ciągu zaledwie trzech lat ( poziom odniesienia dla bawełny Bt to lata 2005-2006, ponieważ przed tym przyjęciem wskaźniki nie były znaczące). Dwaj ekolodzy twierdzą, że był to wynik zwiększonego areału pod mieszańcami i nowej klasy insektycydów.

Zauważają, że pęd tej huśtawki wzniósł się w erze Bt i nie miał nic wspólnego z tą technologią. Ich argumentem jest to, że bawełna Bt zawiodła, ale jest otrąbiona jako sukces pod przykrywką zwiększonego wykorzystania nawozów, plonu cechy nasion hybrydowych (niezwiązanej z technologią Bt), lepszego nawadniania i powlekania nasion insektycydem.

Bieżnia biotechnologiczna i zakłócenia ekologiczne

Technologia Bt została zastosowana w połączeniu z wysokowydajnymi hybrydami (w przeciwieństwie do odmian czystych linii) i nie ma żadnej cechy dla wewnętrznej wydajności. To, zdaniem Rodriguesa i Shivy, dogodnie pozwoliło na rozmazywanie danych dotyczących plonu (izolowanie dokładnego wpływu plonu mieszańca okazałoby się trudne), a także zapewniło mechanizm „przechwytywania wartości” dla Monsanto: wprowadzenie tych hybryd uniemożliwia oszczędzanie nasion , co zmusza rolników do kupowania co roku nowych, drogich nasion mieszańcowej bawełny Bt (hybrydyzacja daje jednorazową siłę).

Przed bawełną Bt problemem stało się szerokie stosowanie środków owadobójczych w celu radzenia sobie z różowym Bollworm (PBW), który pochodzi z Indii. Opryskiwanie PBW spowodowało wybuchy amerykańskiego Bollworm (ABW). ABW jest drugorzędnym szkodnikiem, który został wywołany przez intensywne stosowanie środków owadobójczych i stał się celem dla bawełny Bt.

Chociaż bawełna Bt miała zwalczać oba gatunki robaków jajowatych, obecnie występuje oporność PBW na toksynę Bt, a ABW rozwija odporność. Co więcej, po 2002 r. Pojawiły się nowe szkodniki, takie jak mączlik, jassidy i wełnowce.

Jednak Rodrigues i Shiva zauważają, że oporność w PBW występuje teraz zarówno na bawełnie Bollgard I Bollgard II, jak i bawełnie Bollgard II Bt (BGI i BG II). BGI został zastąpiony przez BG II już w latach 2007-8, zaledwie sześć lat po jego wprowadzeniu, ponieważ PBW rozwinął oporność. ABW rozwija także obecnie odporność na ułożone toksyny Bt w BG II.

Nieodpowiedzialne wdrożenie

Hybrydy są intensywnie pobierane i są wysiewane w nieoptymalnych szerokich odstępach. W przeciwieństwie do innych krajów, w których uprawia się bawełnę Bt, są one bawełnami o długim sezonie i dlatego są bardziej podatne na gromadzenie się szkodników. Mając to na uwadze, Rodrigues i Shiva odnoszą się do dr K. R Kranthi, byłego dyrektora Centralnego Instytutu Badań Bawełny, który mówi:

„Zużycie insektycydów rośnie każdego roku ze względu na rozwój odporności szkodników na imidacloprid i inne neonikotynoidowe środki owadobójcze – do 2012 roku stosowanie środków owadobójczych było na poziomie z 2002 r. I będzie nadal rosło, powodując kolejne epidemie szkodników odpornych na insektycydy i Bt”.

Mieszańce bawełny Bt również wymagają więcej pracy ludzkiej i lepszych nawodnień. Jednak 66% bawełny w Indiach jest uprawiane na obszarach o dużym deszczu, gdzie plony zależą od czasu i ilości bardzo zmiennych opadów monsunowych. Niewiarygodne deszcze, wysokie koszty nasion mieszańcowych Bt, ciągłe stosowanie środków owadobójczych i dług spowodowały, że wielu biednych (marginalnych) drobnych rolników znalazło się w trudnej sytuacji finansowej.

W rzeczywistości profesor A P Gutierrez twierdzi, że bawełna Bt skutecznie wprowadziła tych rolników w korporacyjną pętlę: jego badania wykazały związek między bawełną Bt, pogodą, plonami, kłopotami finansowymi i samobójstwami rolników.

Spekulacje Monsanto

Rodrigues i Shiva zauważają, że Monsanto otrzymał pozwolenie na „królewskość” na nasionach Bollgard I bez posiadania patentu. Opierając się na konserwatywnych szacunkach (KR Kranthi), dodatkowe wydatki na nasiona (w porównaniu do nasion innych niż Bt) wyniosły średnio co najmniej 1,179 Rs na hektar, a indyjski rolnik mógł wydać łącznie dodatkową kwotę 14 000 Rs (140 mld) na nasionach bawełny Bt w latach 2002–2018. Naliczona wartość cechy (2002-2018) wynosi około 7000 koron Rs. Wyklucza to tantiemy naliczone Mahyco-Monsanto, które były nielegalne na Bollgard I (bawełna Bt pierwszej generacji), a jednak były dozwolone przez organy regulacyjne.

Ogólny zysk netto producentów bawełny wyniósł 5 971 Rs w 2003 r. (Przed Bt), ale spadł do średnich strat netto w wysokości 6 286 Rs w 2015 r., Natomiast zużycie nawozu w kg / ha wykazało 2,2-krotny wzrost. Wraz z wdrażaniem technologii Bt rosły koszty produkcji. Koszty te rosły w obliczu stagnacji zbiorów.

Dlaczego w ogóle GM?

W tym miejscu warto rozszerzyć zakres tego artykułu, zauważając, że w 2010 r. Na Bt brinjal, które byłyby pierwszą uprawą GM w Indiach, wprowadzono nieograniczone moratorium. Pomimo obecnego dążenia do wprowadzenia GM na szeroką skalę do indyjskiego rolnictwa, moratorium nadal obowiązuje: konflikty interesów, tajemnicy, zaniedbania i braku kompetencji nieodłącznie związane z procesem regulacyjnym GM, które zostały wówczas uznane, pozostają nierozwiązane.

W związku z tym wprowadzenie GM byłoby rażąco nieodpowiedzialne. Jeśli doświadczenie z bawełny Bt mówi nam coś, byłoby bardzo nierozsądnie postępować bez przeprowadzania niezależnych ocen ryzyka zdrowotnego, środowiskowego i społeczno-ekonomicznego.

Oczywiście ustalenie potrzeby na uprawy GM, które przewyższają obecnie dostępne opcje niemodyfikowane genetycznie – jest nadrzędne, ale całkowicie nieobecne. Mając to na uwadze, Rodrigues i Shiva przytaczają dowody na to, że tradycyjna hodowla roślin i nowsze metody przewyższają rolnictwo GM przy znacznie niższych kosztach, uwalniają mniej emisji dwutlenku węgla i przynoszą rolnikom znacznie większe zyski.

Biorąc pod uwagę tę sytuację (oszustwo GM i jego wątpliwe dotychczasowe osiągnięcia), każdemu można wybaczyć myślenie, że plan wprowadzenia GM do indyjskiego rolnictwa opiera się wyłącznie na ideologii i interesach handlowych.

Zamiast czerpać ze sprawdzonej tradycyjnej wiedzy i praktyk w celu zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego, strategia wydaje się polegać na umieszczaniu rolników na bieżniach biotechnologiczno-chemicznych z korzyścią dla interesów korporacyjnych.

Zielona rewolucja do „rewolucji genowej”

Jeśli spojrzymy na Zieloną Rewolucję, również ona została sprzedana pod pretekstem „nakarmienia świata”. Ale w Indiach, według profesora Glenna Stone’a, doprowadziło to po prostu do większej ilości pszenicy w diecie, podczas gdy produktywność żywności na mieszkańca nie wykazywała wzrostu lub faktycznie spadła. Niemniej jednak konsekwencje dla diety indyjskiej, środowiska, rolników, społeczności wiejskich i zdrowia publicznego były poważne.

Mówiąc bardziej ogólnie, zielona rewolucja współgrała z międzynarodowym systemem zależnych od chemikaliów, monoproduktów rolno-eksportowych i dużymi projektami infrastrukturalnymi (tamami) związanymi z pożyczkami, spłatą długów państwowych i dyrektywami Banku Światowego / MFW, których wyniki obejmowały przemieszczenie chłopstwa, konsolidację globalnych oligopoli rolno-spożywczych i przekształcenie wielu krajów w regiony deficytu żywności.

Często uważana za „zieloną rewolucję 2.0”, „rewolucja genowa” jest integralną częścią planu „modernizacji” indyjskiego rolnictwa. Oznacza to przesiedlenie rolników, dalszą konsolidację przedsiębiorstw i komercjalizację w oparciu o przemysłowe gospodarstwa monokropowe włączone do globalnych łańcuchów dostaw zdominowanych przez międzynarodowych gigantów agrobiznesu i handlu detalicznego. Oznaczałoby to również podważenie bezpieczeństwa żywnościowego kraju.

Rolnictwo oparte na GM jest kluczem do tego, co stanowiłoby hurtowe przechwytywanie sektora rolno-spożywczego: pewny chwytak gorących pieniędzy, które przyćmiewałby ilości pobrane z Indii dzięki „tantiemom” Monsanto za bawełnę Bt.

Rozwiązania agroekologiczne
Ta hurtowa zmiana w kierunku rolnictwa przemysłowego miałaby katastrofalny wpływ na środowisko, społeczności wiejskie, zdrowie publiczne, lokalne i regionalne bezpieczeństwo żywności, suwerenność nasion, wydajność odżywczą na akr, poziomy wód gruntowych i jakość gleby itp. Rolnictwo przemysłowe ma ogromne koszty zdrowotne, społeczne i środowiskowe, które są ponoszone przez społeczeństwo i podatników, z pewnością nie przez (dotowane) korporacje, które zbierają ogromne zyski.
Nic więc dziwnego, że rośnie rola międzynarodowego konsensusu w sprawie roli agroekologii. Pod tym względem drobnych producentów rolnych nie należy uważać za pozostałości z przeszłości, ale za kluczowe dla przyszłości.

I nie jest ono stracone dla Rodriguesa i Shivy, którzy zauważają zasadnicze znaczenie i wydajność małych gospodarstw (które przewyższają przedsiębiorstwa na skalę przemysłową i żywią większość światowej populacji) oraz zalety rolnictwa agroekologicznego. Odnoszą się do ostatniego panelu ekspertów wysokiego szczebla ONZ FAO, który stwierdził, że agroekologia zapewnia znacznie lepsze bezpieczeństwo żywności i korzyści odżywcze, płciowe, środowiskowe i plonowe w porównaniu z rolnictwem przemysłowym.

Ponadto, według Rodriguesa i Shivy, regeneracyjne rolnictwo ekologiczne może wyciągać nadmiar węgla z atmosfery i umieszczać go w glebie, odwracając w ten sposób zmiany klimatu i czyniąc rolnictwo odpornym na zmiany klimatu. Twierdzą, że systemy organiczne są konkurencyjne w stosunku do konwencjonalnych wydajności i nie wymywają toksycznych chemikaliów. Jeśli chodzi o bawełnę, twierdzą, że gatunki „desi” odmian bawełny są bardzo podatne na tanie rolnictwo ekologiczne, co stanowi doskonałą okazję dla Indii, aby stać się światowym liderem w dziedzinie bawełny ekologicznej.

Przesłanie „od razu do domu” jest takie, że jeśli uprawy genetycznie zmodyfikowanej żywności zostaną wprowadzone na rynek – w oparciu o narrację o bawełnie Bt, która opiera się bardziej na sporcie w branży niż na faktach – byłoby to katastrofalne dla Indii. Biorąc pod uwagę dowody, jest to ostrzeżenie, którego nie należy lekceważyć.

Wydano ośmiostronicowy briefing zbiegający się z wydarzeniem medialnym, który zawiera istotne odniesienia, dodatkowe dane i liczne wykresy informacyjne. Można uzyskać dostęp tutaj: GMO Bt COTTON HAS FAILED

Więcej zatrucia podstawowych produktów z Południowej Afryki

GMO kukurydza 2,4-D do zatwierdzenia
Afrykańskie Centrum Różnorodności Biologicznej (ACB) oświadczyło, że jest bardzo zaniepokojone bliskim zatwierdzeniem przez rząd Republiki Południowej Afryki trzech nowych odmian kukurydzy GMO zaprojektowanych i odpornych na wyjątkowo toksyczny herbicyd, 2,4- D.

2,4-D: Aktywny składnik niesławnej wojennej substancji chemicznej Orange

ACB współpracuje z organami regulacyjnymi od kilku lat, przedstawiając dowody na to, że te odmiany kukurydzy GMO stanowią zagrożenie dla biobezpieczeństwa, zdrowia i bezpieczeństwa rolników, pracowników rolnych, konsumentów i środowiska. Ryzykowne odmiany kukurydzy GM to własność Corteva (nowa nazwa podmiotu powstałego w wyniku połączenia Dow-Dupont), jednego z niewielu międzynarodowych gigantów agrochemicznych, który monopolizuje sektor rolnictwa w Południowej Afryce.

Odmiany kukurydzy GM są dane do zatwierdzenia do uprawy komercyjnej, gdy Rada Wykonawcza przekaże pewne (jeszcze nieznane) informacje: Ustawę o GMO. Jeśli kukurydza zostanie zatwierdzona, rolnicy w Południowej Afryce po raz pierwszy będą uprawiać kukurydzę GM tolerującą 2,4-D. Substancja chemiczna została powiązana ze wzrostem nieprawidłowości porodowych, problemami reprodukcyjnymi u mężczyzn i chłoniakiem nieziarniczym. Niektóre z tych odmian kukurydzy GM są również genetycznie zmodyfikowane, aby przetrwały zastosowania kontrowersyjnego i toksycznego chemicznego glifosatu, a także glufosynatu amonowego. Oznacza to, że podstawowe pożywienie w Południowej Afryce – kukurydza – zostanie spryskane koktajlem silnych agrochemikaliów w celu utrzymania chwastów pod kontrolą.

Dane własne Corteva pokazują, że niezmodyfikowana genetycznie kukurydza przewyższa 2,4-D kukurydzę GM

Podczas gdy dane z badań terenowych Corteva faktycznie wykazały, że odmiany kukurydzy niezmodyfikowanej genetycznie przewyższają swoje nowe odmiany GM 2,4-D, i pomimo wielu lat merytorycznych zastrzeżeń ze strony ACB, w tym niezależnej nauki o bezpieczeństwie biologicznym wskazujących niekorzystny wpływ na zdrowie i środowisko, rząd uległ presja branży. Żądania ACB dotyczące przeprowadzania ocen oddziaływania na środowisko (OOŚ) zostały również zignorowane przez Min. Środowiska, Leśnictwa i Rybołówstwa, panią Barbarę Creecy.

Rozwój odporności na herbicydy, takie jak glifosat stosowany w połączeniu z uprawami GMO, był dobrodziejstwem dla Corteva. Wykorzystał tę słabość w beznadziejnie wadliwym systemie, modyfikując genetycznie kukurydzę, aby wytrzymała wiele chemikaliów, które są sprzedawane rolnikom w nierozdzielnym opakowaniu z ich nasionami GM. Teraz rolnicy zapłacą za każdą nową cechę GM, a także za dodatkowe chemikalia, podczas gdy robotnicy rolni, którzy są narażeni na te chemikalia, płacą za to zdrowiem i życiem.

Badania terenowe zatwierdzone dla kukurydzy GM tolerującej dikambę

Chwasty mają tendencję do stania się odpornymi na chemikalia, na które są narażone, dlatego firmy takie jak Corteva i Monsanto (katastrofalnie nabyte przez Bayer) musiały „układać” kukurydzę GM w taki sposób, aby była w stanie wytrzymać wiele toksycznych kombinacji chemicznych. Kolejnym herbicydem, który ma zostać dodany do arsenału kukurydzy odpornej na herbicydy, jest dikamba, na którą Rada Wykonawcza zatwierdziła również dalsze próby polowe. Dicamba jest dobrze znana ze swojej tendencji do „dryfowania” i niszczenia sąsiednich upraw. Stwierdzono również, że jest rakotwórcza, neurotoksyczna i związana z zaburzeniami reprodukcyjnymi i rozwojowymi.

Pestycydy stanowią ogromne zagrożenie zawodowe dla robotników rolnych. Zostało to podkreślone 30 sierpnia 2019 r., Kiedy ponad 200 kobiet związanych z organizacją Woman on Farms Project maszerowało do Parlamentu, aby „przynajmniej” zakazać 67 agrochemikaliów, które są codzienną częścią ich życia zawodowego. Większość pracowników rolnych często nie otrzymuje odzieży ochronnej w związku z niepewnym sezonowym zatrudnieniem, brakiem świadczeń zdrowotnych i innych.

Odwrócić korporacyjny system żywnościowy

ACB nalega, aby rząd RPA pilnie spojrzał na rolnictwo i produkcję żywności w sposób całościowy, a decydenci zaczęli poważnie traktować agroekologiczne systemy żywności. ACB wzywa rząd do współpracy ze społeczeństwem obywatelskim w celu wyjścia z przechwyconego przez korporację systemu rolnego i żywnościowego, ponieważ jest to niezbędna część prac nad zmianą sposobu użytkowania gruntów i własności, a także radzenia sobie z kryzysem klimatycznym i przewrotem społecznym wynikających z ubóstwa i bezrobocia. Corteva przedstawia fałszywe rozwiązania, które zatruwa naszych ludzi, żywność i środowisko, jednocześnie wzmacniając nierówne relacje władzy w naszych systemach żywnościowych.

Źródło: Afrykańskie Centrum Różnorodności Biologicznej – link już nieaktualny.

Zwierzęta poddane edycji genów w rolnictwie – nowy raport

Roundtable zgadza się, że regulacja edycji genów jest ważna dla zaufania konsumentów i ochrony

Do niedawna zastosowanie edycji genów w rolnictwie koncentrowało się głównie na gatunkach roślin. To była dość trudna 30-letnia dyskusja! Ale staje się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy bierze się pod uwagę nowe zastosowania inżynierii genetycznej – szczególnie u czujących stworzeń.

Podczas gdy edycja genów u ludzi przyciągnęła wiele mediów, i stąd opinię publiczną, zarówno wokół zagadnień naukowych, jak i etycznych, edycja genów zwierząt, zwłaszcza tych przeznaczonych dla ludzkiego łańcucha pokarmowego, jeszcze nie skorzystała z tej samej głębokości dyskusji.

Za całorocznym okrągłym stołem GM, zwołanym w czerwcu 2019 r w Londynie i współorganizowanym przez Compassion in World Farming, zgromadził brytyjskich i unijnych naukowców zajmujących się biotechnologią zwierząt, etyków, weterynarzy, naukowców, grup wyznaniowych, decydentów politycznych i innych, by wspólnie odkrywać pogłębić szereg zagadnień dotyczących zwierząt edytowanych przez gen. Obejmowały one, czy takie zwierzęta są potrzebne, jakie są etyczne i filozoficzne kwestie związane z tą technologią, jakie są alternatywy dla edycji genów, a także jak oceniamy ryzyko i monitorujemy wyniki przed i po wprowadzeniu do obrotu.

Raport z tego dnia, który ma odzwierciedlać rzeczywistą szerokość dyskusji, nieuchronnie budzi wątpliwości między różnymi uczestnikami. Ale były też zaskakujące obszary porozumienia. Na przykład, w przeciwieństwie do powszechnego zgłaszania, zastosowania do edycji genów u zwierząt są prawdopodobnie bardzo ograniczone, a regulacja tej technologii jest ważna dla zaufania konsumentów i ochrony, teraz iw przyszłości.

Jeśli jesteś nowy w tej dyskusji, ten dokument, pochodzący z inicjatywy Większa Rozmowa o GMO, jest dobrym sposobem na rozwiązanie wielu problemów, które się wiążą z GMO.

Nasza wołowina z Niemożliwego Kotleta GMO

Zastąpienie produktów pochodzenia zwierzęcego ultra przetworzonymi, źle zbadanymi i niedostatecznie uregulowanymi prawem GMO produktami NIE jest rozwiązaniem na kryzys w gospodarstwach rolnych i kryzys klimatyczny

WYJĄTEK: Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) powinna wymagać testów … aby upewnić się, że to nowe białko nie wywołuje reakcji alergicznych u ludzi. Niestety, zamiast wymagać od Impossible Foods złożenia nowej petycji dotyczącej dodatków do żywności, FDA pozwoliła firmie na stosowanie słabego procesu regulacyjnego zwanego „ogólnie uznawanym za bezpieczny” (GRAS), w którym firma prowadzi własne badania i wybiera swoich recenzentów, aby samodzielnie zaświadczać, że jej produkt jest bezpieczny do spożycia przez ludzi.

Nasza wołowina z GMO Impossible Burger
Jaydee Hanson, dyrektor ds. Polityki
Centrum Bezpieczeństwa Żywności, 20 o6 2019 r
https://www.centerforfoodsafety.org/blog/5628/our-beef-with-the-gmo-impossible-burger

W świecie smakoszy rok 2019 może równie dobrze zostać nazwany Rokiem niemożliwego burgera. Ten roślinny burger, który „krwawi”, można teraz znaleźć w menu Burger King, Fatburger, Cheesecake Factory, Red Robin, White Castle i wielu innych krajowych sieci restauracji. Konsumenci chwalą teksturę przypominającą mięso burgera, a produkt reklamowany jest jako przyjazna dla środowiska alternatywa dla tradycyjnych burgerów wołowych.

W styczniu Impossible Foods wprowadził Impossible Burger 2.0. Firma stwierdziła, że ​​nowy burger jest „smaczniejszy, bardziej soczysty i bardziej odżywczy” – zawiera 40% mniej tłuszczów nasyconych niż stara receptura i tyle samo białka co 80/20 mielonej wołowiny od krów. Nowy produkt jest również bezglutenowy, zastępując pszenicę białkiem sojowym.

Niestety Impossible Burger może być po prostu zbyt dobry, aby mógł być prawdziwy. W Center for Food Safety zachęcamy konsumentów do jedzenia mniejszej ilości mięsa i wybierania białek roślinnych, ale wierzymy, że zastąpienie konwencjonalnych produktów zwierzęcych ultra przetworzonymi, źle zbadanymi i niedostatecznie regulowanymi produktami inżynierii genetycznej NIE jest rozwiązaniem dla naszej fabryki kryzys rolny i klimatyczny. Oto nauka, która może to poprzeć.

Nauka

Impossible Burger jest wytwarzany z dwóch różnych metod inżynierii genetycznej produktów sojowych. Ten związek „niemożliwy z natury” nie jest ani zdrowszy, ani bardziej przyjazny dla środowiska niż inne rodzaje bezmięsnych burgerów. Podczas gdy Impossible Foods, firma stojąca za Impossible Burger, próbuje obrócić swój produkt, aby był zdrowszy i bardziej zrównoważony niż produkty konkurencji, szybkie badanie własnych danych sugeruje, że jest inaczej.

1. Pierwszy rodzaj inżynierii genetycznej w „Impossible Burger” znajduje się w soi stosowanej do białka w samym „burgerze”.

Zamiast zaczynać od organicznych ziaren soi, które mają wyższy poziom białka i niższe poziomy kwasów tłuszczowych Omega 6 (zła Omega), firma zdecydowała się na użycie soi GMO, prawdopodobnie dlatego, że są tańsze niż ziarna organiczne. Firma stosuje zarówno koncentrat białka sojowego GMO, jak i izolat białka sojowego GMO do białka w burgerze. Impossible Foods nie opisuje sposobu przetwarzania soi, ale alkohol jest najczęstszym rozpuszczalnikiem stosowanym do przetwarzania koncentratu białka sojowego, ponieważ wytwarza produkty o neutralnym smaku. Ale korzystne izoflawony z soi są usuwane tą metodą. Koncentrat białka sojowego ma najniższy poziom zdrowych izoflawonów – w tym daidzeiny, genisteiny i glicytyny – ze wszystkich rodzajów przetworzonej soi.

Niestety, soja GMO jest również spryskiwana dużą ilością glifosatu herbicydowego, produktu powodującego raka u osób narażonych podczas jego stosowania. Stwierdzono, że soja GMO wykorzystuje znacznie więcej herbicydów niż soja konwencjonalna lub soja organiczna. W czasie, gdy jury przyznają miliardy dolarów odszkodowań osobom dotkniętym narażeniem na glifosat, zaskakujące jest to, że Impossible Foods mogłyby podwoić ilość soi GMO, która jest nierozerwalnie związana z tym toksycznym herbicydem.

2. Drugi rodzaj inżynierii genetycznej soi wytwarza „hem”, który powoduje, że Impossible Burger „krwawi”. Aby wyprodukować hamburgery, Impossible Foods pobiera DNA z korzeni roślin soi, w których wytwarzana jest niewielka ilość „hemu”, i wprowadza go do genetycznie zmodyfikowanych drożdży, które są następnie fermentowane do produkcji masowej. Po raz pierwszy ludzie spożyli ten produkt. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) powinna wymagać przetestowania w tej sytuacji, aby upewnić się, że to nowe białko nie wywołuje reakcji alergicznych u ludzi. Niestety, zamiast wymagać od Impossible Foods złożenia nowej petycji dotyczącej dodatków do żywności, FDA pozwoliła firmie na stosowanie słabego procesu regulacyjnego zwanego „ogólnie uznawanym za bezpieczny” (GRAS), w którym firma prowadzi własne badania i wybiera swoich recenzentów, aby samodzielnie zaświadczać, że jej produkt jest bezpieczny do spożycia przez ludzi. Centrum Bezpieczeństwa Żywności wytoczyło proces, w którym zakwestionowano lukę dodatków do żywności GRAS, przez którą przeszedł Impossible Burger, pozwalając mu i wielu innym nowym substancjom żywności na nielegalne unikanie rządowej analizy i zgody przed wejściem na rynek.

Nawet przy słabym procesie GRAS, kiedy firma po raz pierwszy dostarczyła dane dotyczące alergenności swojego „hemu”, była ona tak niewystarczająca, że ​​FDA podniosła pytania dotyczące danych firmy i firma wycofała wniosek, aby mogła ponownie przeprowadzić badania. Chociaż FDA mówi teraz, że „nie ma pytań” o najnowsze badania Impossible Foods dotyczące bezpieczeństwa „hemu”, sama agencja nie potwierdziła, że ​​„hem” produkowany w genetycznie zmodyfikowanych drożdżach jest bezpieczny do spożycia przez ludzi. Ponadto FDA ostrzegła Impossible Foods, że nie może twierdzić, że „hem” jest źródłem żelaza w oparciu o tę recenzję i że musi oznaczyć swój produkt jako potencjalny alergen. FDA zauważa również, że firma powinna poprosić o przegląd „hemu” jako nowego dodatku do koloru.

Wniosek

Większość klientów Impossible Burger nie widzi etykiet z informacją, że burgery są wykonane z soi GMO lub mogą powodować reakcje alergiczne, ponieważ Impossible Foods sprzedają obecnie tylko do sieci fast food, które nie umieszczają takich etykiet w swoich menu.

Zamiast kupować GMOx2 Impossible Burger, wybierz burgera innego niż GMO, być może taki, który został wyprodukowany w Twojej okolicy. Washington Post niedawno podkreślił 6 burgerów na bazie warzyw wytwarzanych przez lokalne restauracje, które nie serwują Impossible Burger. Wyślij nam zdjęcie swojego ulubionego burgera na bazie roślin niemodyfikowanych genetycznie!

Niemcy wprowadzą zakaz stosowania glifosatu do końca 2023

Więcej na temat: Niemcy wprowadzą zakaz stosowania glifosatu do końca 2023 r

Substancja chemiczna jest obwiniana za śmierć owadów i podejrzewa się, że powoduje raka u ludzi

Oto bardziej szczegółowy artykuł na temat historii, którą opublikowaliśmy dzisiaj.

Niemcy zakazują stosowania chwastobójczego środka do usuwania glifosatu do końca 2023 r

Agence France-Presse
The Guardian, 4 września 2019 r
https://www.theguardian.com/environment/2019/sep/04/germany-ban-glyphosate-weedkiller-by-2023

Substancja chemiczna jest obwiniana za śmierć owadów i podejrzewa się, że powoduje raka u ludzi

Niemcy zapowiedziały, że wycofają kontrowersyjny glifosat, ponieważ usuwają populacje owadów o kluczowym znaczeniu dla ekosystemów i zapylania roślin spożywczych.

Ministrowie stwierdzili, że substancja chemiczna, podejrzewana również przez niektórych ekspertów o powodowanie raka u ludzi, zostanie zakazana do końca 2023 r., Kiedy upłynie okres jej zatwierdzenia przez UE.

Biolodzy podnieśli alarm o spadaniu populacji owadów, które wpływają na różnorodność gatunków i niszczą ekosystemy poprzez zakłócanie naturalnych łańcuchów pokarmowych i zapylanie roślin.
„To, co szkodzi owadom, szkodzi także ludziom”, powiedziała minister środowiska Svenja Schulze z centrolewicowej socjaldemokratów, która ostrzegła przed przyszłością, kiedy owoce mogą stać się luksusem.

„Potrzebujemy więcej buczenia i szumu”, dodał Schulze, podkreślając, że „świat bez owadów nie jest wart życia”.

Grupy gospodarstw i przemysł chemiczny lobbowały za dalszym stosowaniem glifosatu, który jest sprzedawany pod nazwą handlową Roundup przez spółkę zależną Bayer Monsanto.

Bayer sprzeciwił się jednostronnemu zakazowi Niemiec, argumentując, że substancja chemiczna może być bezpiecznie stosowana i jest „ważnym narzędziem zapewniającym zarówno trwałość jak i wydajność rolnictwa”.

Po przejęciu Monsanto w zeszłym roku, Bayer został obity falą procesów sądowych, w których przypuszcza, że ​​flagowy herbicyd powoduje raka, a jury przyznaje ogromne odszkodowania.

Niemieckie Stowarzyszenie Przemysłu Chemicznego skarżyło się, że wraz z władzami UE z powodu ponownej oceny stosowania glifosatu w 2022 r. Berlin „rozpoczął kurs konfrontacji z prawem europejskim”.

Austria stała się pierwszym członkiem UE, który zakazał używania glifosatu w lipcu, z ograniczeniami obowiązującymi również w Czechach, Włoszech i Holandii. Francja planuje wycofać ją do 2023 r.

Rząd Angeli Merkel przedstawił swój plan po ożywionej wewnętrznej debacie między Schulzem a bardziej przyjazną dla przemysłu ministrem rolnictwa Julią Klöckner z centroprawicowej chrześcijańskiej demokracji kanclerz.

W pierwszej fazie glifosat zostanie zakazany w przyszłym roku w parkach miejskich i prywatnych ogrodach, zgodnie z planem politycznym, który ustanawia podstawy dla nowych przepisów ustawowych i wykonawczych.

Stosowanie herbicydów i insektycydów będzie również ograniczone lub zakazane na obszarach bogatszych w gatunki, takich jak łąki i łąki ,sady, oraz wzdłuż wielu brzegów rzek i jezior.

Kampanie na całym świecie zwróciły uwagę na ryzyko zmniejszenia liczby owadów, zauważając, że są one niezbędne dla zapylania roślin – w tym upraw spożywczych – oraz jako źródła pożywienia dla ptaków i innych zwierząt.

W lutym rekordowe 1,75 miliona ludzi w dobrze prosperującym kraju związkowym Bawaria w południowych Niemczech zagłosowało w referendum w sprawie „ratowania pszczół”, wzywając do mniejszego zużycia chemicznego i rolnictwa ekologicznego oraz zieleni.

Kampanii przeciwstawiło się silne regionalne stowarzyszenie rolnicze, które wezwało ludność, by „przestała walić rolników”.

Jednak konserwatywna partia CSU w Bawarii ogłosiła, że ​​przekształci referendum w politykę rządu.

Przedstawiony w środę plan działania zawierał także nową dobrowolną etykietę na temat dobrostanu zwierząt wprowadzoną przez Klöcknera, która ma pomóc konsumentom w rozpoznaniu przy zakupie wieprzowiny sposobu hodowli świń.

Grupa aktywistów Germanwatch skrytykowała tę inicjatywę, argumentując, że konsumenci nadal będą „wprowadzani w błąd”, na przykład przez opakowanie, które sugeruje idylliczne warunki rolnicze na produktach mięsnych, które w rzeczywistości pochodzą z partii pasz przemysłowych.

Gabinet Merkel planuje również przeznaczyć większą część otrzymywanych przez UE dotacji na rolnictwo na ochronę środowiska i klimatu, zwiększając ten udział z 4,5% do 6% w przyszłym roku.