Zniszczenie lasów deszczowych Amazonii w Brazylii ponownie rośnie, ponieważ ziemia jest przekształcana w GMO
WYJĄTEK: Najczęstszą uprawą, którą sadzi się w wylesionym krajobrazie, jest soja dla zwierząt gospodarskich …. Zdecydowana większość tej soi jest genetycznie zmodyfikowana.
Las płonie
autor: Honor May Eldridge
Sustainable Food Trust, 30 sierpnia 2019 r
https://sustainablefoodtrust.org/articles/the-forest-is-burning/
W tym tygodniu prezydent Brazylii Jair Bolsonaro zdominował nagłówki na całym świecie. Pożary szalejące na milionie dziewiczych hektarów lasów deszczowych Amazonii wielokrotnie broniły pozycji swojego rządu w zakresie ochrony środowiska i rozgniewały światowych liderów. Utrzymywał, że G7, a w szczególności francuski prezydent Emmanuel Macron, próbują wykorzystać sytuację na swoją korzyść, aby uzyskać pozycję gospodarczą w regionie. Prezydent Bolsonaro odrzucił 16 milionów dolarów pomocy oferowanej przez G7 na pomoc w gaszeniu pożarów, atakując „godną ubolewania postawę kolonialną prezydenta Francji”.
Prezydent Bolsonaro przejął władzę w Brazylii 1 stycznia 2019 r. Został wybrany w październiku na otwartej platformie populistycznej. Kontrowersyjny podczas kampanii przyciągał tłumy zwolenników i silną opozycję, gdziekolwiek się pojawił. Po przejęciu władzy natychmiast wycofał regulacje środowiskowe i ograniczył prawa do ziemi tubylczej, a jednocześnie przytulił się do agrobiznesu i lobbystów rolnictwa. W tym czasie dziennikarze na całym świecie podkreślali potencjalne ryzyko klimatyczne związane z jego formą populistycznego przywództwa. Wydawałoby się, że ich obawy były uzasadnione. Od początku jego prezydentury obszar lasów deszczowych wielkości boiska do piłki nożnej gubił się średnio co minutę – i to było przed tym, jak pożary spowodowały zniszczenie.
Trwające niszczenie amazońskiego lasu deszczowego nie jest nowym problemem. Zmiana
użytkowania gruntów w regionie od dziesięcioleci stanowi problem, ponieważ coraz więcej dziewiczych lasów deszczowych jest przekształcanych w pola. Jednak po rosnącej presji międzynarodowej i zwiększonej świadomości na temat zmian klimatu Brazylia podjęła działania mające na celu powstrzymanie tempa wylesiania poprzez wprowadzenie silniejszych polityk środowiskowych. W wyniku tych polityk wylesianie zaczęło spadać w Brazylii, a projekty ponownego zalesiania zaczęły się rozwijać. Jednak gdy tylko Bolsonaro objął urząd, trend ten został odwrócony. Bez groźby kary lub egzekucji tempo wylesiania ponownie zaczęło rosnąć wraz z przekształcaniem ziemi pod uprawę.
Najczęstszą rośliną uprawianą w wylesionym krajobrazie jest soja dla zwierząt gospodarskich. Brazylia, jako drugi co do wielkości producent soi na świecie, stanowi 30% światowej produkcji roślin. Jest największym eksporterem soi na świecie, a całkowity eksport soi wynosi 25,9 miliarda dolarów. Ponieważ handel między USA i Chinami znacznie spadł w 2019 r. Po wojnie handlowej prezydenta Trumpa, eksport soi do Chin znacznie wzrósł.
Zdecydowana większość tej soi jest genetycznie zmodyfikowana. W rzeczywistości soja GM zajmowała 97% całkowitej powierzchni soi w Brazylii w 2017 r. – liczba ta prawdopodobnie wzrośnie później. Soja nie jest jedynym produktem zmodyfikowanym genetycznie, który występuje głównie w brazylijskim rolnictwie; 84% bawełny i 88,9% kukurydzy to GM. Silna obecność biotechnologii w brazylijskim rolnictwie i gospodarcze znaczenie GM sprawiły, że rolnictwo przemysłowe stało się silną siłą polityczną w tym kraju. Ta siła lobbingu ułatwiła zatwierdzenie trzciny cukrowej GM i eukaliptusa GM do uprawy na bioenergię.
Brazylia nie uprawia jednak soi na rynki krajowe. Eksportuje je do przemysłowych producentów mięsa na całym świecie, aby karmić bydło w Niemczech, kurczaki w Hiszpanii i świnie w Chinach. W rzeczywistości brazylijska soja jest tak wszechobecna, że stanowi podstawę globalnej produkcji mięsa, która staje się coraz bardziej uprzemysłowiona. Energochłonne zboże jest wykorzystywane do karmienia zwierząt przebywających w intensywnych jednostkach, w których producenci chcą tuczyć swoje zwierzęta w jak najkrótszym czasie, aby zmaksymalizować ich produkcję i zysk. Dodatkowo, gdy setki zwierząt są pakowane w pomieszczeniach bez dostępu do świeżego powietrza lub przestrzeni do wędrowania, pasza na bazie ziarna stanowi jedyne realne źródło pożywienia. Bez ziarna do karmienia zwierząt intensywne systemy hodowlane nie mogłyby działać.
Uprzemysłowione mięso, oparte na globalnej soi, ma znaczny ślad węglowy i przyczynia się do globalnego ocieplenia. Jednak, odpowiadając na to wyzwanie, należy pamiętać, że metody produkcji i związane z tym emisje systemów intensywnego inwentarza żywego znacznie różnią się od metod inwentarza żywego zarządzanego w sposób zrównoważony, w szczególności biorąc pod uwagę lokalne krajobrazy i geografię. Nie jest poprawne (ani odpowiedzialne) zrównywanie emisji gazów cieplarnianych ze skoncentrowanej partii pasz w Teksasie, gdzie tysiące głów bydła karmione są wyłącznie zbożem, do małego, rozległego stada, które wypasane jest na trwałych pastwiskach w Anglii.
Wypas bydła na trwałych pastwiskach, które zostały wyhodowane bez rolnictwa i ma różnorodne murawy (mieszanie roślin strączkowych, traw i ziół wiążących azot) może pomóc złagodzić zmiany klimatu poprzez sekwestrację węgla. Bez orki i uprawy oraz umożliwiając wypas zwierząt gospodarskich w sposób naturalny, poziom materii organicznej w glebie zaczyna rosnąć. Poprzez gromadzenie materii organicznej w glebie węgiel może być wciągany do gleby i magazynowany. Zwiększa to nie tylko żyzność gleby, różnorodność biologiczną i retencję wody, ale może również pomóc w ograniczeniu emisji i łagodzeniu zmian klimatu.
SFT uznaje, że przemysłowa produkcja zwierzęca stanowi poważny problem, i potępiamy wylesianie Amazonii w celu produkcji soi na jej wsparcie; Uważamy jednak, że zwierzęta hodowane w sposób zrównoważony mogą być częścią rozwiązania klimatycznego.